Oddałem Ci mieszkanie żebyś mieszkała w nim z dziećmi, a nie z obcym mężczyzną.

Alfons i Maria mieszkali pod jednym dachem przez piętnaście lat, od kiedy wzięli ślub. To było szczęśliwe małżeństwo – spędzali wspólnie mnóstwo czasu i zawsze się dogadywali. Wychowywali też dwójkę dzieci. Oczywiście zdarzały się im kłótnie, jak w każdym związku, jednak zawsze szybko się godzili.

W pewnym momencie coś przestało działać w tej rodzinie, a małżeństwo zaczęło coraz częściej popadać w konflikty. Wszystko rozpadało się na kawałki, codziennie usłyszeć można było przekleństwa oraz wyzwiska, które nigdy wcześniej się nie pojawiały. Dzieci bardzo cierpiały z tego powodu. Nie mogły zrozumieć co właściwie się dzieje. Bardzo ciężko było patrzeć na tak wzburzonych i pełnych niechęci rodziców.

Po kilku miesiącach takich konfliktów, para postanowiła się rozwieść. Gdy najtrudniejsze emocje opadły byli w stanie na spokojnie porozmawiać o szczegółach ich przyszłego życia. Największy problem dotyczył mieszkania w którym mieszkali. Posiadało ono dwa pokoje i było ich wspólnym zakupem z początków małżeństwa.

Alfons znalazł na to rozwiązanie, którym postanowił podzielić się z żoną. Wydawało się ono bardzo korzystne dla kobiety i dzieci.

– Nie będziemy sprzedawać mieszkania by podzielić się pieniędzmi. Wiem, że ciężko byłoby potem znaleźć mieszkanie dla Ciebie i dzieci, a nie chcę żebyście zostali na ulicy. Zróbmy tak by mieszkanie zostawić Tobie, a ja przejmę nasz samochód. – zaproponował mężczyzna

Maria przystała na to bo uważała, że w ten sposób dzieci najmniej ucierpią z powodu rozpadu rodziny. Zostaną przynajmniej w swoim domu.

Mężczyzna zaczął szukać mieszkania pod wynajem w podobnej okolicy motywując to faktem, że pragnie pozostać blisko dzieci. Przypomniał też Marii, że nie mają innej rodziny w mieście w którym żyją więc mimo wszystko powinni trzymać się razem.

Przyszedł czas na ich sprawę rozwodową. Wszystko poszło bez problemów. Maria dostała mieszkanie i nie ubiegała się o alimenty, a Alfons stał się jedynym właścicielem samochodu. Były partner kobiety opuścił wspólne mieszkanie jeszcze przed sprawą rozwodową.

Wszyscy zaczęli żyć swoim życiem robiąc wszystko, by dzieci jak najmniej odczuły powstałe zmiany. Minęły dwa lata i wszystko układało się jak najlepiej aż do momentu aż Alfons odkrył, że Maria zaczęła się z kimś spotykać. Nie był z tego powodu zadowolony.

Maria zawsze była bardzo atrakcyjną kobietą, która wyjątkowo łatwo nawiązywała nowe znajomości. Z tego powodu nikogo nie zdziwiło gdy po jakimś czasie poznała Augusta, a ich przyjaźń rozwijała się w kierunku związku.

Kobieta bardzo długo ukrywała nowego partnera przed dziećmi, nie chcąc ich narażać na stres przez obecność obcego mężczyzny w domu. Stopniowo jednak zaczęła przygotowywać je do wprowadzenia Augusta do domu. Początkowo August odwiedzał Marię w domu na obiad lub kawę, potem zaczął spędzać weekendy z nią i dziećmi aż w końcu mógł zostawać czasem na noc.

Dzieci natychmiast polubiły nowego partnera matki. Wyczuły widocznie, że i on czuje sympatię do nich i postanowiły go zaakceptować. Maria znów mogła poczuć się szczęśliwa, w końcu w jej życiu znów zaczęło się układać.

Sielankę jednak przerwało ponowne pojawienie się Alfonsa, który zażądał by August opuścił mieszkanie i nigdy więcej się w nim nie pojawiał.

– Nie po to oddałem Ci całe mieszkanie byś sprowadzała tu swoich kochanków! – rzucił Alfons do byłej żony

– Jak to? Oddałeś mi swoją część mieszkania więc nic Ci do tego kto w nim mieszka i bywa! – odparła Maria – To tylko moje życie!

Po tej wymianie zdań Alfons zaczął niemal codziennie bywać w mieszkaniu Marii i zostawać do późnego wieczora. Tłumaczył to tym, że odwiedza dzieci ale widać było, że próbuje w ten sposób kontrolować życie byłej partnerki.

Przez te sytuacje August zaczął bywać rzadziej w mieszkaniu ukochanej by nie powodować konfliktów, które mogłyby negatywnie wpłynąć na samopoczucie dzieci Marii…

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

3 × dwa =

Oddałem Ci mieszkanie żebyś mieszkała w nim z dziećmi, a nie z obcym mężczyzną.