Zadzwoniłam do niego bo nie mogłam już wytrzymać sama z tymi myślami. Nie mogłam spać, bolała mnie głowa, a zrobiony test ciążowy wyszedł pozytywnie. Co mam teraz zrobić? Czy uda mi się skończyć studia? Jak powiedzieć o tym rodzicom? Miałam serce w przełyku i nie mogłam skupić się przez pulsowanie wewnątrz głowy.
Wybrałam numer Rafała i czekałam na połączenie, sygnał w telefonie wydawał się trwać wiecznie.
– Cześć. Wiem, że jest późno ale nie jestem w stanie zmrużyć oka, nie wiem co robić. Kupiłam test ciążowy, jest pozytywny. Co teraz zrobimy? – wyrzuciłam z siebie za jednym razem.
Usłyszałam po drugiej stronie trwającą wiecznie ciszę, aż wreszcie Rafał odparł:
– Witaj, Kochanie. Powiem Ci co teraz zrobisz – uspokoisz się i położysz się spać, a ja jutro z samego rana do Ciebie przyjadę i załatwimy sprawy w urzędzie stanu cywilnego. Zadzwonimy też do naszych rodziców i powiemy im, że zostaną dziadkami. – głos ukochanego brzmiał spokojnie.
Kolejnego dnia naprawdę przyjechał, w dodatku miał ze sobą wielki bukiet moich ulubionych kwiatów.
Teraz mamy wspaniałą córeczkę, a mi nawet udało się skończyć studia. Okazuje się, że nie ma sytuacji bez wyjścia gdy mamy przy sobie ludzi, którzy nas kochają.