Zakochałam się w żonatym mężczyźnie. Po latach zapłaciłam za swój błąd.

W życiu popełniłam wiele błędów, ale największym było budowanie związku z żonatym mężczyzną. Swoje działania uzasadniałam miłością do niego i w  nie interesowały mnie uczucia jego żony. Stefan zdradzał swoją żonę ze mną. Rozwiódł się z nią i kazał wyprowadzić się z mieszkania. Obrócił też przeciwko niej ich wspólnego syna. Przekupił go drogimi prezentami. Spędzaliśmy razem dużo czasu, podróżowaliśmy, staliśmy się sobie bardzo bliscy. Syn Stefana, Błażej, kiedy skończył 6 lat, zaczął nazywać mnie mamą. Byłam bardzo szczęśliwa. Starałam się być troskliwą matką i idealną dziewczyną dla Stefana i wtedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Stefan był gotów nosić mnie na rękach z radości. Poprosił mnie o rękę i wzięliśmy ślub. Kupował mi piękną biżuterię, drogie ubrania i robił wszystko, żeby mnie uszczęśliwić. Jego była żona zaczęła rozsiewać plotki o moim mężu, ale ja je ignorowałam. Byłam pewna, że Stefan mnie kocha i nigdy do niej nie wróci. Chciałam wierzyć że mamy silne małżeństwo, zbudowane na miłości zrozumieniu.

Na początku Błażej był bardzo zazdrosny o braciszka, ale potem się przystosował do nowej sytuacji. Pomagał mi we wszystkim i dobrze traktował maleństwo. Zaczęłam zauważać, że że gdy wraca z weekendów u swojej matki nie jest sobą. Jego oczy nie błyszczały szczęściem, od mamy wracał bez humoru, był smutny i wycofany. Pewnego dnia widząc byłą żonę mojego męża w mieście, zrobiło mi się jej żal. Stała się kobietą przygnębioną, przygarbioną i nie zadbaną. Czuła się niepotrzebna i zdradzona. Jej mąż i syn odwrócili się od niej. Wtedy po raz pierwszy pomyślałam o jej uczuciach, ale starałam się otrząsnąć ze swojego zamyślenia i skupić się na swoim rodzinnym życiu. Mój synek dorastał, a relacje ze Stefanem były z dnia na dzień coraz gorsze. Mój mąż dawał naszemu synkowi prezenty i rozpieszczał go. Jego biznes kwitł, więc mógł sobie pozwolić na przyjemności. Ja nie ograniczałam go w niczym.

Kłopoty pojawiły się nagle i niespodziewanie. Ja zajęta opieką nad dwójką dzieci, i dbaniem o dom nawet nie zauważyłam, że mój mąż zrobił ze mną, to samo co ze swoją pierwszą żoną, znalazł sobie młodszą kochankę. Nagle stałam się żoną, której już nie potrzebował. Nasze pięcioletnie małżeństwo sypało się jak domek z kart. Niestety podzieliłam los byłej żony Stefana. Przekupił naszego wspólnego syna i mój mały chłopczyk woli przebywać z ojcem niż ze mną, ponieważ u taty ma więcej zabawek, konsolę do gier i ojciec zapewnia mu ogrom atrakcji. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, jaki jest podły i okrutny. Wykorzystał mnie i odrzucił jak niechcianą rzecz.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

10 + 6 =

Zakochałam się w żonatym mężczyźnie. Po latach zapłaciłam za swój błąd.