Wnuk zamieszkał u nas na kilka dni. Daliśmy mu wszystko czego chciał, po czym nie był zadowolony.

Kiedy dzieci dorastały, studiowały na uniwersytetach w dużych miastach. Zostali tam po ukończeniu studiów, a teraz bardzo rzadko nas odwiedzają. Najstarsza córka i syn, mieszkają w stolicy. Młodsza natomiast mieszka 400 km od nas, więc częściej do nas przyjeżdża.

Spodziewaliśmy się, że przyjadą na nowy rok, ale dzieci powiedziały, że wybierają się do swoich przyjaciół, którzy mieszkają w Gdańsku, a nasz wnuk, który ma 13 lat, zostanie u nas. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani na jego przybycie.

Mieszkamy na wsi, więc jemy głównie to, co sami przygotowaliśmy i wyhodowaliśmy. Pierogi, knedle, różne zupy, kasze, ziemniaki, twaróg, mleko i inne rzeczy. Jedyne mięso, jakie mamy, to wołowina i mięso kozie. Hodujemy dużą liczbę kóz, które dostarczają nam mleko, twaróg, śmietanę i ser.

Dla wnuka upiekłam placki, ugotowałam pierogi, zrobiłam kiełbaski w cieście i naleśniki.

Przygotowywaliśmy też smaczne zupy. Kupowaliśmy mu słodycze, soki i owoce, nie odmawiając mu niczego.

Kiedy wrócił do domu, powiedział rodzicom takie rzeczy, że moja córka zadzwoniła i zrobiła awanturę. Chłopiec powiedział, że kazaliśmy mu jeść wołowinę i pić mleko, które śmierdzi i nie karmiliśmy go niczym innym.

Wysyłałam córce zdjęcia tego, co ugotowałam, miałam je wszystkie. Uwielbiam rozmawiać z kobietami na czacie kulinarnym i zawsze robię zdjęcia moim posiłkom. Nigdy nie otrzymałam odpowiedzi, córka zablokowała mnie w telefonie.

Nie rozumiem, dlaczego mój wnuk to zrobił.

 

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

12 − 1 =

Wnuk zamieszkał u nas na kilka dni. Daliśmy mu wszystko czego chciał, po czym nie był zadowolony.