Tajemnicze znalezisko w kieszeni odmieniło moje życie.

Codziennie rano jadę metrem do pracyOczywiście o tej porze dnia w transporcie publicznym ludzie są upchani jak śledzie w puszce. Są to idealne sytuacje dla oszustówwięc nic nie przechowuję w kieszeniach, aby nie stać się ofiarą kradzieży. Pewnego dnia przydarzyła mi się sytuacja i chcę się nią podzielić.

B ciepły styczniowy poranekobudziłem się w cudownym nastroju i z taką pozytywną energią poszedłem do pracy. W wagonie metrajak zawszeledwo się zmieściłemale to nie zepsuło mi nastrojua po przybyciu na moją stację z radością wybiegłem i odetchnąłem świeżym powietrzem.

Po przyjściu do pracy zdjąłem kurtkę i usłyszałemże coś szeleści mi w kieszeni. B to cukiereka mały kawałek papieru był przymocowany do niego gumką. Od razu przypomniałem sobieże w metrze przez całą drogę patrzyła na mnie bardzo uważnie, młoda kobieta.
Z podnieceniem rozwinąłem tajemniczy liścik i ujrzałem numer telefonu.

Długo myślałemco mam zrobić z tymi informacjamia pod koniec dnia roboczego postanowiłem zadzwonić. 

Mogę śmiało powiedzieć, że tajemnicza wiadomość odmieniła moje życie, ponieważ właścicielka numeru telefonu jest teraz moją żoną i oczekujemy naszego pierwszego dziecka. Morał z tej historii jest taki, aby podążać za swoją intuicją. Nie bać się nowych wyzwań i sytuacji, tylko śmiało i odważnie iść przez życie, takie podejście może odmienić przyszłość.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

2 × dwa =

Tajemnicze znalezisko w kieszeni odmieniło moje życie.