Rodzina nie umiała docenić rzeczy, które inni dali im od serca

Pomaganie bliźnim jest słuszne i dobre, ale dobroć powinna mieć też swoje granice, w przeciwnym razie będzie traktowana jako coś oczywistego i nie zostanie doceniona.

Opowiem Wam konkretny przykład. Nie tak dawno temu, do naszej wioski przeprowadziła się wielodzietna rodzina. Ojciec rodziny pracował w miejscowym gospodarstwie, a matka zajmowała się piątką dzieci w domu.

Nie są wcale zamożni, więc mieszkańcy postanowili pomóc w każdy możliwy sposób, ktoś przyniósł jedzenie, ktoś dał ubrania dla dzieci, bo niełatwo jest utrzymać takie stadko. Poprosiłam też szwagierkę, aby przyniosła ubrania, które stały się za małe dla jej dzieci. Te rzeczy były oddawane w dobrym stanie, specjalnie sprawdzane, czy nie mają plam lub dziur, prane i prasowane przed przekazaniem. Zebraliśmy kilka ogromnych worków odzieży, znaleźliśmy dobre buty i zabawki, a nawet kupiłam kilka prezentów dla maluchów.

Zadzwoniłam wcześniej do nowej sąsiadki, była szczęśliwa, bo bardzo potrzebowali tych rzeczy. Kobieta nie mogła sama zabrać dużych paczek, więc poprosiła mnie, żebym je przywiozła.

Zebrałam wszystko i zawiozłam je pod wskazany adres. Przed domem zauważyłam, że na działce leży cała sterta dziecięcych ubranek. Na podwórku bawiło się troje dzieci, ich matka była ubłocona, ale nie to mnie zdziwiło, tylko ta rzucona przed domem odzież. Zwracając uwagę na moje spojrzenie, kobieta uśmiechnęła się i powiedziała, że w rodzinie nie pierze się ubrań, proszek jest drogi i zakładają nowe. Wszystkie brudne rzeczy wrzucają na stertę, a zimą używają ich do palenia w piecu i ogrzewania domu.

Było mi bardzo przykro z powodu moich starań i innych osób, które zdecydowały się pomóc tej rodzinie. Zbieramy dobre rzeczy, ale po pierwszej plamie wrzucają je do pieca, nie dbają o nie, nie kupią proszku do prania. Po co mają to robić, jak ludzie przyniosą nowe ubrania. Nie współczuję takim ludziom i nie chcę im pomagać. Inni się starają, zdobywają dla nich co się da, a oni tego w ogóle nie doceniają, tylko niszczą. Teraz, aby komuś pomóc, będę musiała sprawdzić, jaka to rodzina.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

16 + trzy =

Rodzina nie umiała docenić rzeczy, które inni dali im od serca