Sebastian poznał Kasię na uczelni. Ogólny entuzjazm, nie tylko zawodowy, podobieństwo charakterów zbliżyło młodego chłopaka i dziewczynę. Zaczęli się umawiać na randki, a potem planowali się pobrać. Matka Sebastiana, Olga była bardzo niezadowolona z ich romansu. Zaplanowała dla syna bogatą dziewczynę, córkę znanego biznesmena, którego swego czasu poznała u znajomych. Planowali, że kiedyś młodzi będą małżeństwem i teść da mu wysokie stanowisko w swojej firmie. Niestety Sebastian pokrzyżował matce plany.
Ona będzie mieszkać w moim domu? – krzyczała do syna, nie zważając, że dziewczyna to słyszy.
– Posiadam dwa mieszkania. Wyremontujemy jedno i wprowadzimy się – odpowiedziała Kasia.
Nawiązanie osobistych relacji z przyszłą teściową nie było możliwe. Regularnie, często wprost, mówiła wybrance syna, że nie pasuje do tego miejsca. Robiła to tak, że dziewczyna mogła to wyraźnie odczuć. Powiedziała do chłopaka:
Dlaczego Luiza nie jest dla Ciebie wystarczająco dobra? Jest bogata, mądra, piękna.
– Mamo, kocham Kasię. Nie narzucaj mi córki swojego znajomego.
– Ale ona jest lepsza, niż ta dziewucha!
Młoda studentka, która słyszała całą rozmowę, nie wytrzymała:
– Chce mnie pani wyrzucić? Więc proszę przyjąć do wiadomości, że Sebastian pójdzie ze mną.
Olga prychnęła głośno.
– Dlaczego pani się śmieje?
– Bo to Ty mnie do tego doprowadziłaś.
– Wiem, dlaczego pani chce wcisnąć Sebastianowi Luizę. Ma pani zadłużenia na kartach kredytowych i pewnie jeszcze inne długi.
Katarzyna zemściła się za wszystkie obelgi skierowane w jej kierunku. Olga chwyciła się za serce i zsunęła na podłogę. Lekarze nie byli w stanie przywrócić jej do życia. Chłopak pocieszał swoją przyszłą żonę:
– Kiedyś musiało się to zdarzyć. Całą krew wyssała ze mnie i ojca przez swoje długi. Ile razy Tata wyciągał ją z kłopotów i z pracy też została zwolniona z tego samego powodu. Jeszcze jej stosunek do Ciebie, dziwię się, że wcześniej nie wybuchłaś. Kończymy ten rozdział, mamy własne życie, niedługo bierzemy ślub.