Mój syn ucieka od tematu ślubu i wesela. Jak go przekonać?

Bardzo się martwię o mojego syna. To porządny facet, bardzo przystojny, inteligentny, z dobrą pracą i mieszkaniem. Jest w kwiecie wieku, czas założyć rodzinę i nawet jest kandydatka na żonę dla Kamila. Od kilku lat spotyka się ze wspaniałą dziewczyną o imieniu Zosia.  Regularnie spotykamy się na wakacjach, a dziewczyna zawsze pomaga w gotowaniu, a także zabawia nas ciekawymi opowieściami i dowcipami. Ich związek jest bardzo poważny. Mieszkają razem już od około dwóch lat, tylko mój syn nie zamierza się jej oświadczyć i ożenić.

Kiedyś poruszyłam ten temat, kiedy byliśmy z nim sami, a mój syn powiedział, że nie rozumie, dlaczego musi zmuszać siebie i swoją ukochaną do małżeństwa, skoro bardzo dobrze żyje im się bez ślubu.

To właśnie jego odpowiedź mnie zaniepokoiła. Nie chodziło nawet o to, że chciałabym widzieć syna jako żonatego mężczyznę, ale o to, co czuje do swojej dziewczyny. Czy on nie rozumie, że dla niej małżeństwo jest gwarancją ich związku i zielonym światłem do posiadania dzieci? Nigdy nie zdecydowałabym się na dziecko, gdybym mieszkała tylko z moim chłopakiem i nie byłabym jego żoną. Próbowałam wytłumaczyć to mojemu synowi, ale on twierdzi, że świetnie im się układa i nie powinnam tak bardzo angażować się w ich życie uczuciowe.

Rozmawiałem o tym z Zosią, podpytując ją, kiedy będę mogła zatańczyć na ich weselu. Stwierdziła, że w najbliższym czasie nie planują ślubu, nie wyklucza jednak takiej opcji w przyszłości. Powiedziałam jej, że powinna wstrząsnąć moim synem, bo ona, jako dziewczyna, pozwala mu na wszystko, ale Zosia nie chce słuchać moich ostrzeżeń, mówi, że wszystko jest w porządku i że pewnego dnia, jeśli będzie trzeba pobiorą się.

Mam jednak wątpliwości… Kocham mojego syna i jestem z niego dumna, ale nie mogę pozbyć się myśli, że jest on jednym z tych niepoważnych mężczyzn, którzy wykorzystują sytuację, dopóki jest to opłacalne, a w rzeczywistości boją się zaangażować w małżeństwo, bo później trudno się z niego wydostać.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

siedemnaście − cztery =

Mój syn ucieka od tematu ślubu i wesela. Jak go przekonać?