Mąż Aliny w żadnej pracy nie mógł zagrzać miejsca na dłużej. W pewnym momencie dziewczyna powiedziała „dość”!

Tę historię usłyszałam od mojej nowej znajomej, poznanej na treningu. Alina i ja spotkałyśmy się na siłowni. Sądząc po jej figurze, bywała tu często, podczas gdy ja dopiero zaczynałam ćwiczyć. Alina zaopiekowała się mną, pokazując mi, jak prawidłowo korzystać z maszyn i jakie obciążenia są dla mnie dopuszczalne. Po treningu zawsze szłyśmy do pobliskiej kawiarni na herbatę miętową. To właśnie tam Alina pewnego dnia przyznała się do winy i opowiedziała mi o swoim rozwodzie z mężem.

Wyszła za mąż, gdy miała trzydzieści dwa lata. Nie była już dzieckiem, wszystkie jej koleżanki już dawno założyły rodziny i miały dzieci. Z jej przyszłym mężem znali się od sześciu miesięcy przed ślubem. Rodzice Aliny powtarzali, że to dobry chłopiec i że chcą mieć wnuki. Szymon był rzeczywiście przystojny i godny zaufania. Odznaczał się spokojnym i zrównoważonym charakterem. Jedna rzecz zaniepokoiła Alinę: zbyt często, jej zdaniem, zmieniał pracę. W ciągu sześciu miesięcy, kiedy go znała, Szymon zdążył trzykrotnie zrezygnować z pracy. Za każdym razem, gdy Alina pytała, co się stało, znajdował inne wytłumaczenie. Szef go nie lubił, płace za niskie, praca nie spełniała jego wymagań. Nie mogłam tego zrozumieć, ponieważ po studiach przez trzy lata pracowałam w tym samym zawodzie i nie miałam zamiaru go zmieniać. Zrozumiałam, że nie da się zostać dobrym specjalistą, jeśli wciąż będę zmieniać fach.

Po ślubie nowożeńcy wynajęli mieszkanie, aby żyć oddzielnie od rodziców i stworzyć własną rodzinę. Kierownictwo firmy doceniło umiejętności zawodowe Aliny i zaproponowało jej stanowisko kierownika działu. Szymon wciąż szukał pracy z dobrą pensją i perspektywami na przyszłość. Minęło pół roku, a sytuacja nie uległa zmianie. Kiedy Alina powiedziała mężowi, że chce kupić samochód, bardzo się ucieszył.
– W każdy weekend możemy wyjechać na wieś, aby odpocząć. – Odparł z entuzjazmem.
– Od czego zamierzasz odpocząć? Od lenistwa? – Alina odpowiedziała. – Kupuję ten samochód do pracy. Muszę dużo podróżować po mieście, jestem zmęczona jazdą komunikacją miejską.

Minęło kolejne sześć miesięcy. Szymon w końcu dostał pracę jako kierownik w sieci sklepów ze sprzętem AGD. Wieczory mógł spędzać na opowiadaniu Alinie, jak bardzo jest ceniony przez kierownictwo, ale kiedy przyniósł do domu pierwszą wypłatę, okazało się, że najpierw musi pospłacać swoje długi. Dwa miesiące później ponownie zrezygnował z pracy. Alina miała już dość swojego męża nieroba, do którego nic nie docierało. Zrozumiała, że Szymon nie zamierza pracować. Dlaczego miałby to robić? Jest żona, która dobrze zarabia. Dziewczyna powiedziała mężowi, że wnosi pozew o rozwód.
– Wspólnie nabytą ruchomość podzielimy na dwie części – powiedział z dumą jej mąż.
– O czym ty mówisz?- Alina nie zrozumiała jego żądania.

– Nasz samochód, mam prawo do połowy jego wartości.

Alina od takiej bezczelności, zaniemówiła. Człowiek, który nie pracował od roku i tylko czerpał z jej pieniędzy, domagał się praw! Tego samego wieczoru Alina spakowała swoje rzeczy i wróciła do rodziców. Sprzedała samochód, aby mąż nie mógł już nic od niej żądać.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

1 × 4 =

Mąż Aliny w żadnej pracy nie mógł zagrzać miejsca na dłużej. W pewnym momencie dziewczyna powiedziała „dość”!