Matka chciała wymienić syna na mieszkanie…

Byłem zazdrosny o mojego brata, ponieważ miał szczęście poznać piękną dziewczynę, z którą połączyła go niesamowita historia miłosna. Tylko że, jak się okazało, dla innych był to tylko ładny obrazek.

Kiedy poznał Krystynę, żywili do siebie żywe uczucia. Niósł ją w ramionach, oczy kobiety rozbłysły szczęściem, byli sobą tak zauroczeni, że nie zwlekali ze ślubem. Wkrótce urodziło im się dziecko, czego jeszcze potrzeba, aby mieć piękne życie rodzinne? W pewnym momencie wszystkie ich uczucia zdawały się wyparować, kiedy mgła obietnic i przysiąg rozwiała się, spojrzeli na siebie i wypowiedzieli słowa – już Cię nie kocham.

Dawid był przeciwny rozwodom, nie chciał, aby jego syn dorastał w rozbitym domu. Rodzice zawsze nam powtarzali, że musimy żyć dla naszych dzieci, nawet z tymi, których nie kochamy… trzeba się poświęcać32.

Po kilku latach tego ciernistego życia, kiedy sama obecność bratniej duszy przyprawiała ich o mdłości, poszli spać do osobnych pokoi, każdy na własną rękę. Mój brat tonął w pracy, aby zapewnić im byt, podczas gdy Krystyna odwiedzała jedynie salony piękności. Przez cały czas trwania ich małżeństwa nie inwestowała zbyt wiele w rodzinę. Kiedy w końcu znalazła pracę, zaczęła często znikać w nocy. Dawid sam zajmował się zarówno dzieckiem, jak i obowiązkami domowymi, na ogół lubił gotować i utrzymywać dom w czystości, a przede wszystkim bardzo kochał swojego syna.

Zdawali sobie sprawę, że ich zasoby cierpliwości są na wyczerpaniu, więc nadszedł dzień, w którym Krystyna wniosła pozew o rozwód. Uczucia dawno wygasły, a Dawid podejrzewał już, że poznała innego mężczyznę, nie był jednak przeciwny zakończeniu tego związku.

Nieoczekiwanie kobieta oznajmiła, że wymienia syna na mieszkanie. Wygląda na to, że w tym momencie przestała być matką i nie dbała o syna dla własnych korzyści… Poza tym, że nasi rodzice dali mu mieszkanie, zanim się pobrali, dlaczego miałby dać jej własne lokum, on i jego dziecko mają mieszkać na ulicy?

Brat złożył pozew, aby zatrzymać syna przy sobie, nie odda mieszkania pod żadnym pretekstem, będziemy walczyć do końca o sprawiedliwość. Szkoda tylko, że związał się z taką kobietą i że została ona matką mojego siostrzeńca.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

18 − 5 =

Matka chciała wymienić syna na mieszkanie…