Kelner obsłużył bezdomnego i był nawet gotowy za niego zapłacić, ale stało się coś nieoczekiwanego

Czy zauważyliście, że często jesteśmy tak bardzo skupieni na sobie, że czesto mijając ludzi po prostu ich nawet nie zauważamy? Poza tym często kierujemy się uprzedzeniami i przerażają nas trochę ci, którzy w jakiś sposób nie są do nas podobni, na przykład pod względem stylu życia, nawyków, a nawet ubioru. Te odmienności wywołują u nas zdziwienie, ale też czasami oburzenie. 

Zenek, kelner z greckiej restauracji postąpił w niezwykły sposób – zachował się na przekór wszystkim, nawet wbrew zasadom restauracji, według której nie wolno było jej pracownikom karmić bezdomnych. 

Pewnego razu pewien bezdomny odwiedził restaurację, w której pracował Zenek. Od razu widać było po wyglądzie mężczyzny, że niestety, los go nie oszczędzał. Był ubrany w jakieś szmaty, był brudny i brzydko od niego pachniało. Usiadł przy stole, ale żaden z pracowników nie chciał go obsłużyć i po prostu go obserwowali z boku. Siedzący obok goście ostentacyjnie zaczęli się przesiadać. Zrozumiał, że powinien sobie już iść, gdy nagle podszedł do niego Zenek. Uśmiechnął się do niego, przedstawił kartę, a potem przyjął od niego zamówienie. Potem przyniósł mu jedzenie. Goście i personel tej restauracji patrzyli ze zdziwieniem i rzucali na bezdomnego zrozpaczone spojrzenia. Kierownik restauracji zrobił mu awanturę powiedział, że jeśli ten bezdomny nie zapłaci to siebie, to Zenek będzie musiał zrobić to z własnej kieszeni. 

Zjadł wszystko, co zamówił, poprosił o przyniesienie rachunku i zapłacił za siebie. Poza tym dał też niezły napiwek za niezły napiwek dla Zenka – aż dwieście złotych! Nikt nie spodziewał się takiego obrotu wydarzeń. Wraz z napiwkiem Zenek znalazł notatkę z podziękowaniem za serdeczność: 

„Znalazłeś sekret do szczęścia. Życzliwość poprowadzi Cię lekką drogą w przyszłość” – napisał. Faktem jest, że tym gościem był właściciel restauracji, który celowo udawał bezdomnego, aby ocenić jakość obsługi i jedzenia w swoim lokalu. To jednak nie wszystko… Po tej historii Zenek otrzymał awans i teraz jest kierownikiem tej restauracji.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

20 − 9 =

Kelner obsłużył bezdomnego i był nawet gotowy za niego zapłacić, ale stało się coś nieoczekiwanego