Jankowi nie brakowało niczego do szczęścia – miał cudowną kobietę, własne mieszkanie oraz dobrą pracę, która go rozwijała.
Tego dnia do biura nagle wbiegł przyjaciel Janka. Poinformował go, że Ida została wiceprezesem banku. Janek był w ogromnym szoku bo nie spodziewał się, że jego ukochana wepnie się po szczeblach kariery tak wysoko i to tak szybko!
– Janku, przyjdź do mnie, gabinet dwieście czterdzieści jeden – wybrzmiał nagle obcy głos. Mężczyzna nie zauważył nawet, że ten głos należący do jego ukochanej osoby był teraz jakiś obcy i zimny. Janek po prostu wstał i pospiesznie udał się do gabinetu Idy. Mężczyzna dopiero wtedy poczuł, że coś się zmieniło.
– Janie, musimy się rozstać. Zakochałam się w innym.
Mężczyzna zbladł i opadł na krzesło. Po chwili jednak wstał i na nogach jak z waty wrócił do biura. Kiedy usiadł za swoim biurkiem, nie mógł jednak powstrzymać emocji i czując, że zaraz wybuchnie, opowiedział kolegom, co się stało:
– Zaraz będę wiedzieć więcej, poczekaj! – krzyknął Krystian i pobiegł do recepcjonistki, która znała każdą biurową plotkę. Wrócił po kwadransie. Okazuje się, że Filip, syn głównego prezesa banku, zakochała się w Idzie. Krystian połączył fakty i powiedział:
– Dlatego tak szybko awansowała na stanowisko wiceprezesa.
Jan jakoś doszedł do siebie i szybko napisał coś na komputerze. Tak, to było wypowiedzenie. Szybko je wydrukował, podpisał i zaniósł do kadr. Kiedy wrócił do domu, wyłączył telefon i położył się do łóżka, nie miał na nic siły. Miał tyle planów, chciał oświadczyć się Idzie, a w ułamek sekundy wszystko się popsuło. Nie miał już teraz ani ukochanej kobiety, ani dobrej pracy. Nie miał też żadnych planów na przyszłość.
– Jak mogła mi to zrobić? Czy ukochana osoba może się tak bardzo zmienić?
Janek nie pamięta, jak długo leżał na łóżku. Z otępienia wyrwał go dźwięk domofonu. Chwilę później do mieszkania wszedł jego przyjaciel Maciek ze swoją młodszą siostrą Anetą. Zawsze mogła na nich liczyć. Przytulił się do Anety i się rozpłakał. Janek szybko opowiedział im o wszystkim. Przyjaciel wysłuchał opowieści do końca, a potem powiedział:
– Przestań, nie ma po kim płakać. Zresztą wiesz, że nigdy jej nie lubiłem. Słuchaj, zakładamy firmę z siostrą. Może chcesz u nas pracować?
Oczy Jana jakby zaświeciły na nowo blaskiem.
– Tak, zacznę od nowa. Chętnie u Was będę pracować. Może to będzie początek nowego życia? wierzę, że znajdę jeszcze prawdziwą miłość!