Weronika poszła do domu kolegi, zapukała do drzwi, nikt nie odpowiedział, a z pokoju słyszała płacz dziecka.

Po pracy, Weronika poszła do domu kolegi, od dawna wiedziała, gdzie mieszka. Kiedy zapukała do drzwi, nikt nie odpowiedział, a z pokoju słyszała płacz dziecka.

Weronika po raz pierwszy zobaczyła Mikołaja, gdy przyszedł do pracy w fabryce. Wysoki, przystojny mężczyzna, pracował jako mechanik w sklepie, gdzie przyszła do pracy. Mikołaj przykuł całą jej uwagę. Przez wiele godzin, nie mogła oderwać oczu od jego przystojnej twarzy. Prawie wszyscy pracownicy zauważyli, jak Weronika patrzyła na swojego nowego kolegę.

Ale Mikołaj nie zwracał na nią żadnej uwagi. Potem dziewczynie powiedziano, iż wszystkie kobiety są w nim zakochane i że nie powinna liczyć na wzajemność. Pewnego wieczoru w dyskotece, zobaczyła że Mikołaj przytulał się do spektakularnej brunetki. Wreszcie zdała sobie sprawę, iż obok tej piękności jest szarą myszką. Nie mogła się jednak powstrzymać.

Minął rok, a Weronika, jak zawsze rano w pracy, zajrzała, żeby zobaczyć, gdzie jest Mikołaj, bo gdy go zobaczyła, cały dzień była w wyśmienitym humorze, ale on nie przyszedł do pracy.

Zmartwiła się, bo nigdy wcześniej to się nie zdarzyło. Zapytała jego kolegów, czy wiedzą, dlaczego Mikołaj jest dzisiaj nieobecny, ale nie mieli żadnych informacji. Wiedzieli tylko tyle, że jego dziewczyna urodziła mu córeczkę. Po pracy, Weronika poszła do domu Mikołaja, bo od dawna wiedziała, gdzie on mieszka. Gdy zapukała, nikt nie odpowiedział, a z pokoju słyszała płacz dziecka. Sąsiad wyszedł i powiedział jej, że jego dziewczyna urodziła córkę i zostawiła ją z Mikołajem, a sama wyjechała z miasta.

Weronice w końcu udało się wejść do mieszkania, aby zobaczyć czy wszystko w porządku. Zobaczyła śliczną dziewczynkę, którą wzięła na ręce. Ku zaskoczeniu Mikołaja, dziewczynka natychmiast przestała płakać. Postanowiła zamieszkać z chłopakiem, aby pomóc mu w opiece nad dzieckiem. Początkowo pobrali się bez żadnych uczuć. Rok później, Mikołaj uświadomił sobie, że nigdy nie spotkał kobiety lepszej od Weroniki. Minęły lata, a małżonkowie cieszą się wnukami, które często odwiedzają ich na babciny placek. Przez całe życie, Mikołaj był wdzięczny, że pewnego dnia, Weronika pojawiła się na progu jego mieszkania.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

6 + 8 =

Weronika poszła do domu kolegi, zapukała do drzwi, nikt nie odpowiedział, a z pokoju słyszała płacz dziecka.