– Witaj, siostro. Tak się cieszę, że w końcu udało mi się uciec spod spódnicy mamy. – Ula z radością przytuliła starszą siostrę.
– Tak, możesz zostać u mnie przez jakiś czas, a potem umieścimy Cię w akademiku. Nie chcę się za Ciebie wstydzić. – Mruknęła poważnie Weronika.
– U Ciebie jest dostyć nudno, jak zawsze. Nie widzę Krzyśka, czy może się rozstaliście?
– W pracy, wróci wieczorem. A dlaczego nagle jesteś nim zainteresowana?
– Bez powodu. Boisz się, że Ci go odbiję?
– Dlaczego miałbym się bać? Kochamy się i nie ingerujesz w nasz związek.
– Mam teraz szkołę, o której muszę myśleć. Nie mam na to czasu.
Weronika wiedziała, że wraz z przyjazdem siostry, nie uniknie problemów. Siostry zawsze miały trudne relacje, a Ula miała obleśny charakter. Ale Weronika była autorytetem jako starsza siostra.
Podczas gdy Ula osiadła na laurach, Weronika nagle przypomniała sobie nieprzyjemną rozmowę, która miała miejsce między siostrami kilka lat temu.
– Dorosnę i ukradnę Ci narzeczonego! Ja też lubię Krzyśka, tak na marginesie. – Powiedziała Ula.
– Nie obchodzi mnie to! To miłość między nami. Najpierw kradłaś mi zabawki, a teraz przerzuciłaś się na chłopaków?
– Zobaczysz.
Wspomnienie słów Uli, przyprawiło ją o dreszcze. Wiedziała, że wspólne mieszkanie nie będzie dobre dla ich związku, ale nie mogła odmówić matce. Jej siostra chodziła po pokoju, drażniąc Weronikę. Starsza kobieta wiedziała, że Ula jest zbędna, ale musiała być cierpliwa przez kilka tygodni.
Wieczorem Ula nie spuszczała wzroku z Krzyśka. Otwarcie z nim flirtowała i prowokowała Weronikę. Starsza siostra starała się nie zaprzątać sobie głowy. Prawda, że emocje wzięły górę nad nią.
Pewnego dnia wróciła z pracy, a Krzysztof był już w domu. Dziwne, bo zawsze wracał do domu później.
– Cześć kochanie, mamy z Ulą małą, sekretną pogawędkę. Przyjdź i dołącz do nas! – Powiedział z uśmiechem mój mąż.
– Co, narzekasz na mnie? – W głosie Weroniki zabrzmiała zazdrość.
– Nie, mówiła o swoich planach na przyszłość. Swoją drogą, dlaczego nie powiedziałaś mi, że umie grać na gitarze?
– Nie wiedziałam o tym, nie jesteśmy zbyt blisko, w razie gdybyś zapomniał.
– Ulka, zaśpiewaj nam coś.
Ula wyjęła gitarę i zaczęła śpiewać piosenkę o swojej siostrze. Było to tak serdeczne, że wywołało łzy w oczach Weroniki. Nagle uświadomiła sobie, że przez swoją zazdrość i bezczelne zachowanie Uli, straciła subtelną więź z siostrą. Wiele o niej nie wiedziała, bo w jej pamięci odbijała się ta niespokojna nastolatka, która chciała ukraść jej męża.
Tego wieczoru, Weronika odłożyła na bok wszystkie głupie myśli i po prostu zanurzyła się w przyjemny wieczór z rodziną. Nagle zapragnęła być wsparciem dla Uli i osobą, do której zawsze mogła się zwrócić o pomoc.