Postanowiłam zaopiekować się teściową, ponieważ poważnie zachorowała. Reakcja mojego męża, niemile mnie zaskoczyła.

Postanowiłam, że teściowa zamieszka z nami, ponieważ od jakiegoś czasu bardzo niedomagała i pomyślałam, że łatwiej będzie się nią opiekować, ale to, co zrobił mój mąż, zraniło mnie do głębi

Od dziecka jestem osobą, która w potrzebie potrafi pomóc nawet zaprzysięgłemu wrogowi. Nigdy nie uważałam, że matka Jarka, jest taka, jak teściowe z dowcipów. Wbrew wszelkim stereotypom, moja teściowa jest wspaniałą kobietą, bardzo miłą i życzliwą, jednak mój mąż zawsze traktował ją ozięble. Niedawno zdarzyło się nieszczęście, doznała udaru mózgu. Najpierw trafiła do szpitala, jednak kiedy stan był już stabilny, została wypisana do domu. Wtedy zdecydowałam, że mama męża, zamieszka z nami.

Bez konsultacji z mężem zabrałam do swojego domu, gdzie razem z Jarkiem mogliśmy się nią opiekować. Myślałam, że mąż będzie zadowolony, że tak dobrze potraktowałam jego matkę, ale przez całą drogę do domu teściowa była jakoś przygnębiona, jakby chciała o coś zapytać, ale nie miała odwagi. Kiedy dotarłyśmy na miejsce, pomogłam jej się rozpakować i zaklimatyzować w naszym domu. Pościeliłam jej łóżko w osobnym pokoju i poszłam ugotować rosół na wzmocnienie. Chciałam uszczęśliwić zarówni teściową i męża, ale kiedy Jarek wrócił do domu, nic nie poszło tak, jak planowałam.

Gdy zobaczył swoją matkę w łóżku, zapytał co ona robi w naszym mieszkaniu! Jarek nigdy nie miał dobrych stosunków z matką, ale nie przypuszczałam, że w chorobie będzie chciał wyrzucić ją z domu i nie udzieli jej opieki? W tamtym momencie, bardzo rozczarowana jego zachowaniem i nie wiem, czy nadal mogę być żoną człowieka, który odmawia pomocy rodzinie!

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

12 + dziewiętnaście =

Postanowiłam zaopiekować się teściową, ponieważ poważnie zachorowała. Reakcja mojego męża, niemile mnie zaskoczyła.