Po stracie pierwszego dziecka, Nina zaszła w ciąże po raz drugi. Dziecko było zdrowe, ale stało się coś niesamowitego i Nina wyszła ze szpitala z dwójką dzieci

Nina i Wojtek są małżeństwem od siedmiu lat. Byli bardzo harmonijną parą, a jedyna rzecz, która ich niepokoiła, to brak dzieci. Trzy lata temu po leczeniu udało im się począć dziecko. Niestety, w przedostatnim miesiącu ciąży Nina poroniła. Para była pogrążona w prawdziwym smutku, ponieważ czekali na to dziecko, pragnęli go, a tutaj coś takiego. Po ponownym zajściu w ciążę Nina przestrzegała wszystkich zaleceń lekarzy i miała nadzieję, że tym razem wszystko pójdzie dobrze.

Dokładnie w tym czasie urodziła się cudowna dziewczynka. Tego samego wieczoru sąsiadka z sali Niny urodziła dziecko. To była dziewczyna, która ledwo co skończyła osiemnaście lat. Nie chciała tego dziecka, więc tuż po narodzinach zostawiła je po prostu w szpitalu. Nina nie mogła spokojnie patrzeć na małą dziewczynkę, która płakała, najprawdopodobniej czując, że już nigdy w życiu nie zobaczy matki. Zadzwoniła po męża.

– Wojtuś, kochanie, pamiętasz, jak mówiłeś, że chciałbyś mieć córkę? 

– No tak, a o co chodzi? – Bo jest taka sprawa… 

Kobieta opowiedziała mężowi o sytuacji mającej miejsce w szpitalu. Wojtek zaproponował, że przyjedzie do szpitala. Gdy małżonkowie po raz pierwszy wzięli dziecko w ramiona, zdali sobie sprawę, że to będzie ich córka. Postanowili więc ją adoptować. Tak się złożyło, że Nina urodziła tylko chłopca, ale wróciła do domu z dwójką dzieci – chłopcem i dziewczynką. Chętnie przyjęli Ewusię do swojej rodziny.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

6 + 6 =

Po stracie pierwszego dziecka, Nina zaszła w ciąże po raz drugi. Dziecko było zdrowe, ale stało się coś niesamowitego i Nina wyszła ze szpitala z dwójką dzieci