Po pięciu latach małżeństwa, dokładnie w rocznicę, mąż postanowił złożyć wniosek o rozwód. Zablokował mnie i wszystkich bliskich, nie chciał rozmawiać z nikim. Nikt nie potrafił zrozumieć, dlaczego to zrobił. Wkrótce wszystko stało się jasne

Moja sąsiadka miała 29-letnie syna oraz 23-letnią córkę. Jej mąż był poważnie chory, potem zmarł.  Dzieci jednak były już dorosłe, więc kobieta nie musiała bać się o to, że zostanie sama i sobie nie prowadzi. Syn miał już własną rodzinę. Ożenił się dość wcześnie, dzięki czemu jego już zmarły ojciec mógł zobaczyć swoje wnuki. Jego siostra jeszcze studiowała i nie była mężatką. Miała już chłopaka, którego jej matka zresztą bardzo lubiła. Studiowali razem na tym samym kierunku i na początku tylko się przyjaźnili, a potem zostali parą. Postanowili razem zamieszkać w mieszkaniu po babci dziewczyny. Na początku byli świetną parą, nigdy się nie kłócili, zawsze słuchali się nawzajem i podejmowali wspólne decyzje.

W ich domu panował pokój. sByli w związku zaledwie dwa lata, kiedy okazało się, że dziewczyna jest w ciąży, Wkrótce na świat przyszedł ich cudowny synek. Postanowili więc zorganizować rodzinną imprezę na jego cześć. Ten dzień był cudowny, impreza też świetnie przebiegała, wszyscy byli z niej zadowoleni. Po tym jednak, jak zakończyła się impreza, coś poszło nie tak i małżonkowie oświadczyli, że zdecydowali się wziąć rozwód i to po pięciu latach małżeństwa. Mężczyzna początkowo wszystkich bliskich zablokował i absolutnie nie chciał z nikim rozmawiać. Najprawdopodobniej przyczyną takiego zachowania była jego żona, która musiała zrobić coś okropnego. Minął rok od rozwodu, a kobieta znowu wzięła ślub, oczywiście z innym mężczyzną.

Jej mama nie pochwalała takiej decyzji, ale pomyślała, że może córka wie co robi i może będzie jej lepiej. Drugi mąż był szewcem i naprawiał buty. Wkrótce córka sąsiadki znowu zaszła w ciążę i tym razem na świat przyszedł syn. Wtedy sytuacja znowu się powtórzyła i po narodzinach dziecka para zdecydowała o rozwodzie. Sąsiadka uznała, że tym razem dowie się, o co chodzi i doprowadzi swoją córkę do porządku. Nie zdążyła jednak za wiele zrobić, bo córka znowu wzięła ślub, po raz trzeci. Urodziły się dwie bliźniaczki, a potem kobieta znowu rozwiodła się ze swoim aktualnym mężem. Potem znowu wzięła ślub, a potem znowu rozwód. Po tym piątym razie nawet starsze dzieci nie chciały z nią mieszkać, tak okropną była osobą. Wtedy matka zrozumiała, dlaczego jej poprzedni mężowie z nią nie mogli wytrzymać.

 

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

15 + 9 =

Po pięciu latach małżeństwa, dokładnie w rocznicę, mąż postanowił złożyć wniosek o rozwód. Zablokował mnie i wszystkich bliskich, nie chciał rozmawiać z nikim. Nikt nie potrafił zrozumieć, dlaczego to zrobił. Wkrótce wszystko stało się jasne