Moja przyjaciółka zabrała mnie do szpitala, gdzie zaczęłam rodzić. Jednak kiedy dowiedziałam się, co w międzyczasie robiła z moim mężem, prawie rzuciłam się w przepaść.

Miałam bliską przyjaciółkę, z którą zaprzyjaźniłam się jeszcze w szkole. Marzyłyśmy o prawdziwej miłości przez lata szkolne. Po ukończeniu szkoły zaczęła pracować w salonie fryzjerskim dla mężczyzn. Zawsze wyglądała pięknie i była zadbana. Miała wielu zalotników, ale szukała bogatego kawalera i udało jej się spełnić swoje marzenie. Moja przyjaciółka również nie zwracała uwagi na fakt, że mężczyzna jest żonaty. Wkrótce porzuciła go i znalazła kolejnego bogatego kochanka. Ja ukończyłam szkołę i zacząłem uczęszczać na uniwersytet, a następnie poślubiłam mojego ukochanego. Moja przyjaciółka była zachwycona moim wyborem i chwaliła mojego męża.

Cieszyłam się, że moja najlepsza przyjaciółka i mąż świetnie się dogadywali. Kiedy zaszłam w ciążę, oboje zaczęli się mną opiekować. Sprzątali, robili zakupy, pomagali mi z codziennymi obowiązkami – wszystko było wspaniale. Pewnego dnia przyjaciółka odwiedziła mnie w domu. W ostatnim miesiącu ciąży zaczęłam odczuwać zmiany. Lekarz zalecił mi pójście do szpitala. Mój mąż był zdumiony, jego ręce drżały, był w panice. Przyjaciółpka pomogła mi się zebrać. Wszystko działo się bardzo szybko, poród był łatwy, a nasz syn był zdrowy. Czułam się świetnie. Przeniesiono mnie potem do zwykłej sali. Jednak zaskoczyło mnie to, że nie było tam ani męża, ani przyjaciółki. Mój mąż przybył pod wieczór.

Próbowałam dodzwonić się do przyjaciółki, ale ona nie odbierała telefonów. Mój mąż powiedział mi, że wyjechała, a w domu czekała na mnie niespodzianka. Mój mąż wyznał mi, że w dniu, w którym zabrano mnie do szpitala, moja przyjaciółka wkradła się do jego łóżka. On klęczał i błagał, by go nie opuszczała. Wieczorem zadzwoniła do nas i powiedziała, że od dawna kocha mojego męża oraz oświadczyła, że nie jestem dla niego odpowiednia. Nie mogłam uwierzyć w to, co słyszę. Nie wierzyłam własnym uszom. Zaczęła dzwonić w nocy z różnych numerów, błagając męża, żeby mnie zostawił i zamieszkał z nią. Mężczyzna zażądał zostawienia jego i naszej rodziny w spokoju. Nie wiem, co robić: wybacz czy splunąć na wszystko – i odejść?

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

cztery × 5 =

Moja przyjaciółka zabrała mnie do szpitala, gdzie zaczęłam rodzić. Jednak kiedy dowiedziałam się, co w międzyczasie robiła z moim mężem, prawie rzuciłam się w przepaść.