Moja córka prawie zawsze staje po mojej stronie, gdy kłócę się z żoną. Myślę, że to tylko dlatego, że ja mam rację, a moja żona uważa, że Marta kocha mnie bardziej

Zdarza się, że moja żona i ja kłócimy się o coś i nie możemy dojść do kompromisu, ani wspólnego rozwiązania, a wtedy wzywamy naszą piętnastoletnią córkę Martę, aby z nami porozmawiała. Uważam ją za dojrzałą, poważną dziewczynę, która jest również bardzo inteligentna, więc mogę polegać na jej opinii.

Oczywiście, jeśli się w czymś mylę, ona może mnie poprawić, a wtedy moja żona się cieszy. Częściej to ja mam rację. Jeśli chodzi o pewne fakty, cała rodzina zawsze szuka odpowiedzi w Google’u, ale jeśli spór jest głupi i lokalny, na przykład o to, czy do omletu trzeba najpierw wlać mleko i wbić do niego jajko, czy dodać mleko do jajka, Marta potrafi z nami dyskutować. W takim przypadku jest bardziej prawdopodobne, że będzie skłaniać się ku mojej opcji.

Nie zawsze oznacza to, że moja opcja jest jedyna, ale jest ona moją córką, więc logiczne jest, że czasami lubi to, co ja.

Z kolei moja żona, jest tym bardzo urażona. Mówi, że Marta kocha mnie bardziej i dlatego zgadza się nawet z moimi głupimi osądami.

Najgorszy był moment, kiedy kłóciłyśmy się o sylwestrowy stół i nie mogliśmy się zdecydować, co zjeść na deser: Ona chciała tort czekoladowy, a ja ogromną, dobrze odtłuszczoną babeczkę. Marta również wybrała babeczkę. Moja żona była tak urażona, że nie rozmawiała z nami aż do przyjęcia, a ochłonęła dopiero, gdy przynieśliśmy jej ciasto czekoladowe.

Nazywanie dziecka dzieckiem, a potem obrażanie się, gdy jego opinia nie jest zgodna z rzeczywistością, wydaje mi się głupie. Myślę, że zawsze szczerze nam pomaga, a nie próbuje mi schlebiać. Wcale się nie obrażam, gdy w rzadkich przypadkach staje po stronie swojej żony. To normalne, że ludzie mają różne opinie.

Moja mama uważa, że powinniśmy po prostu przestać mieszać Martę w te sprawy, żeby nikt się nie obraził. Czy naprawdę powinniśmy? A może to moja żona powinna odpuścić?

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

dwa × 3 =

Moja córka prawie zawsze staje po mojej stronie, gdy kłócę się z żoną. Myślę, że to tylko dlatego, że ja mam rację, a moja żona uważa, że Marta kocha mnie bardziej