Matylda i Nikodem byli idealną parą, mieli też świetne relacje z rodzicami. Jednak pewnego dnia Nikodem zadzwonił do matki i ze łzami poinformował, że zamierza się rozstać

Matylda i Nikodem byli małżeństwem od 2 lat. Chłopak w zasadzie od zawsze był przyzwyczajony do wystawnego życia. Za czasów studenckich dużo imprezował i nie musiał się liczyć z pieniędzmi, lubił też bardzo dbać o swój wygląd. Faktycznie, Nikodem był bardzo przystojny, ale mimo tego lubił jeszcze bardziej i bardziej ulepszać swój wygląd. Rodzice pary są zadowoleni z wyboru swoich dzieci. Zdarza się to co prawda rzadko, ale kilka razy matka Matyldy miała drobne zastrzeżenia do swojego zięcia. Mimo tego młodym życie się układało.

Pewnego dnia zdesperowany Nikodem zadzwonił do swojej matki i brzmiał tak, jakby coś naprawdę strasznego przed chwilą miało miejsce:

– Mamo! Jestem na skraju wytrzymałości!  

Matka Nikodema naprawdę była przerażona, słysząc coś takiego. Usiadła z nerwów i zapytała, co się stało.

 – Nie chcę dłużej tutaj być, w tym domu! Zabierzcie mnie stąd, proszę… Albo wiesz, ja zaraz przyjadę sam, czekaj na mnie. Przyjadę i wszystko Ci opowiem.

Nikodem aż się rozpłakał. Matka naprawdę myślała, że doszło do jakiejś tragedii. Może Matylda go zdradziła albo znęca się nad nim?

Od tego telefonu biedna kobieta nie mogła sobie znaleźć miejsca, ponieważ w głowie pojawiały jej się różne scenariusze, każdy gorszy od poprzedniego. Półtorej godziny później w jej domu pojawił się syn. Już nie płakał i nie lamentował, więc matka trochę się uspokoiła, ale myśl o tym, że synowa mogła zdradzić jej synka albo znęcać się nad nim psychicznie wcale jej nie opuściła. Jej syn powiedział:

 – Tylko rozstanie może nas uratować. Zdecydowałem już, że się rozstaję z Matyldą i nic nie może wpłynąć na moją decyzję. 

– Nikodem, skarbie, uspokój się, pomogę Ci we wszystkim i przejdziemy przez wszystko razem. Powiedz mi, co się stało? Co ona Ci zrobiła?

– Wyobraź sobie, że mówię jej rano: „Kochanie, muszę iść do fryzjera. Ty wiecęj zarabiasz, a poza tym ja już wszystko wydałem, więc daj mi 1000 złotych, chcę sobie zrobić wystrzałową fryzurę u tego znanego fryzjera”. A wiesz, co ona mi powiedziała? Że musimy teraz skupić się na spłacie kredytu, bo stopy procentowe poszły w górę i musimy zacisnąć pasa! No wariatka! Jak ja mogę z kimś takim być?! Ja na sobie nie będę na pewno oszczędzać! – powiedział Nikodem. 

Jego matka była w szoku, że jej syn naprawdę się tak zachował, ale potem aż się roześmiała ze względu na to, jak bardzo ta sytuacja była absurdalna!

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

czternaście − 6 =

Matylda i Nikodem byli idealną parą, mieli też świetne relacje z rodzicami. Jednak pewnego dnia Nikodem zadzwonił do matki i ze łzami poinformował, że zamierza się rozstać