Justyna Żarska martwiła się nie na żarty. Brzuch bolał ją tak bardzo, że skręcała się z bólu. Rano myślała, że to z powodu szynki, którą jadła, a która może była nie do końca świeżą. Jak jednak się okazało, powód był zupełnie inny i wcale się go nie spodziewała. Kiedy zadzwoniła po pogotowie i ratownicy medyczni ją zbadali, z zaskoczeniem patrzyli na kobietę i przewieźli ją na oddział położniczy miejskiego szpitala.
Justyna była tym niezwykle zaskoczona. Na miejscu larkarz powiedział jej, że jest w ciąży i to już w ostatnim miesiącu. Justyna była naprawdę w szoku i z niedowierzaniem pytała:
– Jaka ciąża? Panie doktorze, o czym pan w ogóle mówi?
Teraz to lekarz był zaskoczony, bowiem był przekonany, iż kobieta wie, w jakim stanie się znajduje. Nie było już jednak czasu na więcej rozmów, ponieważ skurcze były bardzo intensywne i dziecko pchało się na świat. Gdy weszli na salę porodową, to już po dwóch godzinach na świat przyszła zdrowa dziewczynka.
Świeżo upieczona matka spojrzała na swoją córeczkę, ciągle będąc oszołomiona i nie mogąc zrozumieć co właśnie się stało. W tym momencie znowu poczuła jakiś silny skurcz, a już pięć minut później, na świecie była druga córeczka. Urodziła dwie zdrowe i piękne bliźniaczki.
Kobieta przytuliła dziewczynki i nie ukrywała łez szczęścia i wzruszenia. Przez całe życie z mężem starała się o dziecko, ale wszyscy lekarze twierdzili, że jest bezpłodna. Jednak los postanowił ją zaskoczyć i dać jej od razu dwie, piękne córki.
Gdy ojciec dzieci o wszystkim się dowiedział, prawie padł na zawał, bo nie spodziewał się, że w wieku 50 lat zostanie ojcem. Tym bardziej, że wszystko to wydarzyło się z zaskoczenia i po prostu z dnia na dzień miał już dwie córki.