Janusz pewnego razu zorientował się, że jego starsza sąsiadka koleją noc spędza na korytarzu. Kiedy poznał przyczynę, od razu zaczął działać, by jej pomóc.

Do wsi niedawno przeprowadziła się pewna rodzina, której nikt nie znał. Oni zresztą nie utrzymywali kontaktu z nikim ze wsi, więc mieszkańcy zaczęli rozsiewać o swoich nowych sąsiadach różne plotki. Od początku wydawało się wszystkim dziwne, że po tym, jak dom był już zbudowany, nowi sąsiedzi bardzo długo się do niego nie wprowadzali i stał po prostu pusty. Potem się dopiero wprowadzili: małżeństwo z dwojgiem synów, a po jakimś czasie zamieszkała z nimi także staruszka. Później było jeszcze dziwniej, bo nagle nowy sąsiad zniknął i nikt z mieszkańców wsi nie wiedział, co się z nim stało, dlatego zaczęli wymyślać różne plotki. 

Wymyślono, że może synowie wymyślili jakiś spisek z matką i po prostu wyrzucili ojca z domu. Potem jednak ten mężczyzna znów pojawił się we wsi i wraz z jego pojawieniem się plotki na nowo ustały. W rzeczywistości Janusz był szlachetnym i dobrym człowiekiem. Wraz z żoną mieszkali wcześniej w mieście w swoim mieszkaniu, ale zawsze marzyli o tym, by wybudować dom. Wreszcie ich marzenie się spełniło. Kiedy przewoził rzeczy do nowego domu zauważył, że jego dawna sąsiadka spędza noce na korytarzu ich klatki schodowej. Bez dłuższego namysłu postanowił więc, że sprowadzi staruszkę do siebie. Wtedy powiedziała, co się wydarzyło. Okazało się, że jej siostrzenica wyszła z więzienia i przyszła do niej, niby odwiedzić, a tak naprawdę zajęła jej mieszkanie i w dodatku różnymi sposobami próbowała ją już zmusić do przepisania na nią tej nieruchomości. 

Staruszka jednak nie chciała oddawać nikomu swojego mieszkania. W końcu jednak jej siostrzenica posunęła się do tego, że odurzyła staruszkę i ta podpisała nie wiadomo kiedy i jak wszelkie niezbędne dokumenty. Od tego czasu jej siostrzenica była już oficjalną właścicielką mieszkania, a staruszka została bez dachu nad głową. Januszowi zrobiło się żal kobiety i wiedział, że nie odzyska mieszkania, ale wiedział, że może jej pomóc inaczej. Tym bardziej, że znał ją od dziecka, nawet czasami się nim zajmowała podczas nieobecności jego rodziców. Wtedy Janusz zdecydował o tym, że zamieszka razem z nimi w nowym domu na wsi. W końcu jest tam dużo miejsca, a staruszka będzie mogła pomóc żonie przy dzieciach i w codziennych obowiązkach. Janusz Jednak wciąż zbiera dowody na siostrzenicę staruszki – wierzy, że będzie można ją osądzić i poniesie konsekwencje za swoje działania.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

19 + 10 =

Janusz pewnego razu zorientował się, że jego starsza sąsiadka koleją noc spędza na korytarzu. Kiedy poznał przyczynę, od razu zaczął działać, by jej pomóc.