Gdy Ewa szła już spać, ktoś zapukał do drzwi. Gdy dziewczyna je otworzyła, zamarła, bo na progu stała żona jego kochanka

Mimo wszystkich próśb Ewy Paweł ubrał się, pocałował ją na pożegnanie i powiedział: 

– Muszę już iść, widzimy się jutro. Kocham cię. 

Ewie zrobiło się smutno i nie wiedziała, co dalej robić ze swoim życiem. Od początku ich znajomości Ewa zdawała sobie sprawę z tego, że Paweł ma żonę, ale mimo tego nie potrafiła się w nim odkochać. „Będę już chyba tylko kochanką do końca swoich dni” – smuciła się dziewczyna. Pewnego dnia Ewa poznała nawet żonę Pawła. Okazało się, że to miła, przyjazna kobieta. Wtedy pozwoliła nawet Pawłowi pojechać do Ewy, aby mogli dokończyć pracę nad niby jakimiś ważnymi dokumentami. 

– I co, ona nie jest o Ciebie zazdrosna? 

– Powiedziałem jej, że masz męża.

– Że też nie masz wyrzutów sumienia….

– Pal licho wyrzuty sumienia – najważniejsze, że mamy czas dla siebie!

– A jeśli się dowie?

 – Nie dowie się. 

Tak też w ukryciu spotykali przez ponad rok. Potem Paweł zaczął odwiedzać ją rzadziej. Tłumaczył się tak, że jeśli będzie odwiedzał ją częściej, to żona w końcu się zorientuje. Cóż, przynajmniej widywali się w pracy. 

Pewnego wieczoru, kiedy Ewa kładła się już spać, nagle rozległo się pukanie do drzwi. Kiedy je otworzyła, zamarła – na progu stała Elwira, żona Pawła.

– Przepraszam, że tak późno, ale czy mogę wejść?

Ewa była w szoku, więc nic nie powiedziała i na potwierdzenie skinęła tylko głową. Elwira, rozglądając się po mieszkaniu, weszła do środka.

 – Kamila nie ma w domu? Dobrze, w takim razie porozmawiajmy same.

 – Nie ma, jest w podróży służbowej.

– Dobrze, to powiem wprost – potrzebuję Twojej pomocy. Wydaje mi się, że mój mąż mnie zdradza. Wiem, że Ty jak i Twój mąż znacie go bardzo dobrze, że wręcz jesteście jego dobrymi przyjaciółmi. 

– Zaczekaj, ale skąd wiesz, że Cię zdradza? 

– Od dwóch tygodni mąż wraca bardzo późno do domu. Tłumaczy to tym, że pomaga przyjacielowi przy remoncie mieszkania. Kiedy wraca jednak do domu, ja czuję od niego damskie perfumy. Wczoraj z kolei znalazłam w jego samochodzie mnóstwo długich, blond włosów na siedzeniu. Także jedna z moich znajomych powiedziała, że widziała męża właśnie z jakąś blondynką i całowali się. Pomożesz mi? –

 Mówił też w biurze o jakimś remoncie. Może to tylko wstrętne plotki i zbiegi okoliczności? 

– Nie, ja to czuję, czuję, że mnie zdradza. W końcu mamy dzieci… Proszę Cię więc o pomoc i poproś też w moim imieniu o to Kamila, niech z nim porozmawia po męsku. 

Ewa nie spała całą noc. Następnego dnia Paweł poprosił o spotkanie, a ona się zgodziła. Jednak gdy tylko wszedł do mieszkania, Ewa rzuciła mu w twarz szalikiem, który zostawił u niej ostatnim razem i powiedziała: 

– Nigdy więcej już tutaj nie przychodź. Nawiasem mówiąc, przywitaj się z Kamilem!

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

dwa + czternaście =

Gdy Ewa szła już spać, ktoś zapukał do drzwi. Gdy dziewczyna je otworzyła, zamarła, bo na progu stała żona jego kochanka