Z miłością do dzieci trzeba być ostrożnym

Moja starsza siostra ma na imię Łucja. Tak się złożyło, że musiała sama zaopiekować się synem, ponieważ jej mąż zginął tragicznie w pożarze. Moja siostra bardzo kocha syna i robi dla niego wszystko, co w jej mocy. Uważam, że jest bardzo silną kobietą i stanowi przykład dla wielu.

Niestety, od śmierci ukochanego męża Łucja nie znalazła sobie nowego mężczyzny. Stało się tak między innymi dlatego, że jej syn bardzo negatywnie reagował na wszystkich zalotników. Jeśli matka zaprosiła mężczyznę na herbatę, syn od razu wpadał w złość i był niegrzeczny.

Łucja nie rozpaczała, bo wierzyła, że może to prawda, że nowy związek jest zdradą zmarłego małżonka. Siostra zrezygnowała z poszukiwania miłości i zajęła się karierą, aż w końcu zajęła kierownicze stanowisko w firmie ubezpieczeniowej.

Gdy nadarzyła się okazja, zaczęła jeszcze bardziej rozpieszczać syna. Po osiągnięciu pełnoletności Karol otrzymał własne mieszkanie, a rok później nawet samochód. Ponadto chłopiec nie był pozbawiony drogich gadżetów, wycieczek zagranicznych, kieszonkowego na imprezy itp.

Karol nie zastanawiał się, skąd biorą się pieniądze, bo one spadały z nieba. W rezultacie stał się nieznośny – żądał od matki coraz więcej pieniędzy, tak jakby należały mu się. Warto zauważyć, że nie był już dzieckiem, ale dorosłym mężczyzną, który sam mógłby zacząć zarabiać.

Ostatnio przyłapałam ich na rozmowie, gdy poszłam do siostry na herbatę. Mój siostrzeniec zawzięcie domagał się, aby Łucja kupiła mu nowego iPhone’a.

– Synu, czy na pewno tak bardzo tego potrzebujesz? Czy to nie może poczekać do Twoich urodzin? – zapytała cicho moja siostra.

Mamo, wiem, co jest mi potrzebne, a co nie! – krzyknął Karol.

Nie mogłam już dłużej tego słuchać, więc postanowiłam włączyć się do rozmowy.

– Jesteś już dorosły! Czy nie wstydzisz się prosić matkę o pieniądze? Tylko ona Cię utrzymuje, pracuje od rana do nocy. Gdzie jest Twoja wdzięczność? Powinieneś znaleźć pracę, wtedy będziesz wiedział, skąd się biorą pieniądze!

Chłopak zrobił niezadowoloną minę i odszedł, a Łucja usiadła i patrzyła w podłogę, a po minucie milczenia powiedziała:

– Tak… Trzeba uważać, jak się kocha dzieci.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

szesnaście − 2 =

Z miłością do dzieci trzeba być ostrożnym