Wilczyca podchodziła pod dom leśniczego. Po kilku dniach nieobecności, przyszła z niespodzianką

Pewnej zimy leśniczy Franek, zamknąwszy wszystkie drzwi, siedział w swojej chacie i poczuł dziwne dźwięki dochodzące z zewnątrz. Po otworzeniu drzwi, Franek znalazł młodą wilczycę, która była wychudzona. Mężczyźnie żal było wilka, więc wziął z wieczora kawałek mięsa i rzucił go zwierzęciu. Franek znał się na dzikich zwierzętach i wiedział, że młodej samicy nie było łatwo, gdy wychodziła żebrać o jedzenie od ludzi.

Wilczyca stała się częstym gościem Franka. Leśniczy ze swej strony dawał codziennie ubogi kawałek mięsa. Dowiedziawszy się o jego nowym przyjacielu, mieszkańcy wsi byli źli, ale mężczyzna mimo to, że wiedział, że głodna bestia może przynieść wiele szkód, karmił ją. Po dwóch miesiącach tej znajomości, wilczyca przestała przychodzić do leśnika. Zdążył się już przyzwyczić do drapieżnika. Po chwili, Franek poczuł znajome dźwięki i wyszedł z domu. Przed nim stała znajoma mu wilczyca, a obok niej, stały dwa małe wilczątka. Stały w miejscu i patrzyły na leśniczego.

Ich spojrzenia odzwierciedlały wdzięczność. Franek zrozumiał, że zwierzę prosi o jedzenie dla swoich dzieci. Tego dnia, mężczyzna po raz ostatni widział wilki. Żegnały się z nim, bo całe stado wilków, wynosiło się ze wsi. Po tym zdarzeniu, Franek natychmiast zrywał się z miejsca, gdy słyszał dźwięki podobne do tych, które wydawała jego wilczyca. Długo wspominał swoją przyjaciółkę wilczycę i czekał na jej powrót z dużymi wilkami.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

10 − 5 =

Wilczyca podchodziła pod dom leśniczego. Po kilku dniach nieobecności, przyszła z niespodzianką