Moja córka gryzie i bije. Zawsze pojawiają się skargi od innych rodziców. Mówią, że Paulinka uciekła z ZOO

Zetknęliśmy się z takim problemem: moja córka gryzie inne dzieci, a nawet nauczycieli w przedszkolu. Chyba, że ktoś da jej zabawkę, której pragnie, albo ją upomni… Dziewczynka jest już duża, ma pięć lat, powinna zrozumieć, że nie należy tego robić.

Rzadko chodzę po nią do przedszkola, żona mówi mi o tym częściej, ale za każdym razem jest mi wstyd, gdy słyszę, że kogoś skrzywdziła. Czasami nawet wdaje się w bójki, wymachuje rękami i nogami, robi dzieciom siniaki. Nauczyciele udzielają jej reprymendy, a czasem włączają się do niej rodzice poszkodowanych dzieci. Moja żona mówi, że celowo późno ją odbiera, aby nie musieć stawać twarzą w twarz z innymi rodzicami.

Wychowawca mówi, że to nasza wina, że źle ją uczymy, ale jak mamy ją uczyć? W domu nie ma z kim się kłócić, nie mamy żadnych problemów, więc nie ma kogo gryźć. Dopiero w przedszkolu nie potrafi znaleźć wspólnego języka z rówieśnikami i osobami starszymi od siebie.

Rodzice już żartują, że wszystkie dzieci są jak dzieci – znalezione w kapuście, a nasze najwyraźniej uciekło z zoo. Przykro to słyszeć. Moja córka może tego nie zrozumieć, ale ja i moja żona jesteśmy urażeni.

Wychowawcy radzą, by odzwyczaić naszą córkę od nagłych bójek bez powodu, ale jak oni to sobie wyobrażają? Mówimy jej, że tak nie wolno, a za każde takie przewinienie ograniczamy jej dostęp do słodyczy lub zabawek, ale to nie działa. Jest agresywna tylko w przedszkolu, nic takiego nie dzieje się na placach zabaw czy imprezach.

Może to wina samego przedszkola? A może powinniśmy zająć się naszą córką? Czy powinniśmy zabrać ją do psychologa? Zupełnie nie rozumiem, co należy z tym zrobić i w jakiej kolejności. Moja żona też nie wie, co robić.

Oceń artykuł
Dodaj komentarze

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

8 + osiemnaście =

Moja córka gryzie i bije. Zawsze pojawiają się skargi od innych rodziców. Mówią, że Paulinka uciekła z ZOO