Jakie jest nasze wyobrażenie o bohaterach? Zapewne jest wysoki, umięśniony, z ogromnymi bicepsami, zarostem i ciemnymi okularami. Ale prawda jest taka, że on jest tylko obrazem. Tak prawdziwi bohaterowie są wśród nas i nie można ich rozróżnić w tłumie. Mianowicie, jeden z takich bohaterów mieszka we Wrocławiu, w dzielnicy Starego Miasta, a jego imię to Bogdan. Pewnego wieczoru, dwóch przyjaciół wracało do domu. W oddali mogli usłyszeć, że ktoś krzyczy o pomoc. Byli tuż obok rzeki. Od razu było wiadomo, że ktoś się topi. Nie zastanawiając się długo, Bogdan natychmiast rzucił się do wody, a jego przyjaciel pobiegł na pomoc.
Bogdan musiał przepłynąć około kilometra w ciemności, aby znaleźć tonącego. Okazało się, że to mała dziewczynka. Młody mężczyzna chwycił ją i podążając za prądem, dopłynął do brzegu. Cały czas starał się rozmawiać z dziewczynką, żeby się nie bała. Po chwili do Bogdana dołączył kolejny mężczyzna i razem skutecznie wyciągnęli dziewczynę na brzeg.
Okazało się później, że Bogdan pracuje jako ratownik w miejscowym klubie rzecznym. Jest dobrym pływakiem i wie jak udzielić pierwszej pomocy tonącemu człowiekowi. Korzyści z tego ostatniego, nie były konieczne. Dziewczynka została przewieziona do szpitala, dzięki Bogu nic jej się nie stało. Następnie policja zaczęła wyjaśniać szczegóły zdarzenia. Bogdan został oficjalnie odznaczony medalem „Za uratowanie życia”. To prawdziwy bohater – skromny i szczery!